"Zimowe" szaleństwo w asyście gorącej czekolady

By in
"Zimowe" szaleństwo w asyście gorącej czekolady

 Co roku to samo… Niby jestem przygotowana, spokojna… wydawałoby się, że wszystko dopięte jest na ostatni guzik… Iiiiii nagle okazuje się, że jednak tak nie jest. Jeszcze to i owo… gotowanie, sprzątanie i ostatnie prezenty… Co roku ta sama historia… I wiecie co – cieszę się z tego.. ten urok spontanicznych ruchów jest uroczy, a zaplanowane działania odhaczane jeden po drugim – to nie na dla mnie, mój temperament by tego chyba nie zniósł… Tak więc szaleństwo na ostatni pełny tydzień przed Świętami rozpoczęte 🙂 Kolorowy zawrót głowy, chęć kupowania, dekorowania domu, sprawiania radości najbliższym i ten ciepły domowy klimat… przy kominku, stole pełnym pyszności, w świątecznych swetrach w renifery, a rano w nowych pidżamach i skarpetach prosto spod drzewka. Wszystko przypieczętowane filiżanką mojej ulubionej gorącej czekolady… Tak – to bardzo odpowiedni czas na codzienne picie gorącej czekolady 🙂

blog_malabelle65688472_original blog_malabelle7blog_malabelle_8 log_malabelle_originalblog_malabelle1 blog_malabelle2 blog_malabelle3 blog_malabelle4 blog_malabelle5

źródło: Femina

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *