Dzisiaj wybieramy się do londyńskiego apartamentu. Pierwsze wrażenie zrobił na mnie oczywiście stół. Wielki, siermiężny i kompletnie nie wygląda jak stół z apartamentu 😉 Szeroka decha na podłodze, też nawiązuje do sielkich klimatów, żyrandol w salonie przypomina mi oświetlenie średniowieczne, gdzie zamiast żarówerk paliły się świece – bez przepychu, skromny a zarazem przyciągający wzrok. Połączenie klasyki i sielskich klimatów wyjątkowo wpisuje się w moje dzisiejsze gusta. Wszystko to pewnie za sprawą okien, które zapierają dech, kształt, szprosy, niebieski witraż – wszytsko w nich tworzy idealną całość.
www.desiretoinspire.net