Zielony kolor podobno uspakaja… mnie z pewnością 🙂 zieleń zajmuje specjalne miejsce w mojej duszy i w sercu. Uwielbiam ten kolor za to, że jest naturalny, kojarzę go z lasem, bujną roślinnością, elegancką i długą suknią w soczystej zieleni (przyznam się Wam, że niedawno właśnie taką nabyłam – suknię moich marzeń w kolorze zielonym… długa do kostek z szafirowymi zapięciami przy mankietach:)). Poza tym zieleń ma w sobie głębię – nie każdy kolor to potrafi – obok zieleni stoi niebieski a połączenie tych dwóch barw jest moim szaleństwem totalnym. I taki właśnie jest Bar Botanique w Amsterdamie – tak więc nie mogło go zabraknąć na blogu 🙂 Przepełniony zielenią z lustrami zawieszonymi w abstrakcyjnych aranżacjach wprawiających nas w małą zadumę… Mnóstwo zieleni z dodatkiem deep blue 🙂
ps. dawno mnie nie było, ale właśnie wróciłam i będę dwa razy w tygodniu – wszystkich, którzy lubią „mnie czytać i oglądać” serdecznie zapraszam 🙂
źródło: www.barbotanique