Balony zawsze kojarzyły mi się z bajkowym światem dzieciństwa… Francuski artysta Charles Pétillon przenosi nas w krainę bajki… i zaprasza do wspomnień z dawnych lat. W jednej z jego prac „Family Memories” przedstawiony został wielki dom wypełniony balonami. W ten sposób artysta chciał przywołać głębokie wspomnienia z dzieciństwa i zabawy. Mnie zachwycił sam dom, a dokładniej rzecz ujmując dach i ciekawy mniejszy szklany daszek, który do złudzenia przypomina szyby rodem z dawnych oranżerii… Wylewające się z domu balonu są nieco surrealistycznym obrazem, ale akurat ja lubię taką formę przekazu…
W londyńskiej hali targowej na Covent Garden, która pochodzi z XIX wieku Charles Pétillon zamocował (pewnie z pomocą setki ludzi :)) instalację, która składała się z ponad stu tysięcy białych balonów. Artysta zdecydował się na umieszczenie balonów w tej hali ponieważ jak mówi jest ona wyjątkowa, ma piękną historię i to tam właśnie bije jedno z serc Londynu. Piękna inicjatywa… z chęcią posiedziałabym w takim miejscu z balonami i głową w chmurach :))) Po więcej inspiracji zapraszam na stronę artysty: www.charlespetillon.com